Dugin: Straciliśmy Zachód, ale odkryliśmy „resztę”

20.05.2024

„Global Times”: Jak przewiduje Pan wynik wizyty państwowej prezydenta Putina w Chinach, a także przyszłość stosunków Chiny-Rosja?

A. Dugin: W dyplomacji jest wiele rzeczy, które mają znaczenie symboliczne. To pierwsza zagraniczna wizyta Putina po jego reelekcji i inauguracji. Ta wizyta jest jednak cicha i wyjątkowa. Kryje się za tym coś więcej – wola stworzenia wielobiegunowego świata.

Chiny nie są tylko częścią zachodniego systemu kapitalistycznego, liberalnego, gospodarczego i politycznego, ale już są poza tym systemem. Chiny w tym uczestniczą, są z tym powiązane, ale są biegunem całkowicie niezależnym, państwem suwerennym i cywilizacyjnym. Nie ma więc wątpliwości, że Chiny reprezentują taki suwerenny biegun i filar wielobiegunowego porządku świata.

Drugim filarem jest Rosja. Kiedy te dwa filary wielobiegunowego świata spotykają się i komunikują, ma to na celu pokazanie woli dalszego budowania tej wielobiegunowości z dwoma jej najważniejszymi przykładami. Dzisiejszy świat nie jest już jednobiegunowy, więc hegemonia mocarstwa zachodniego dobiegła końca.

Dzięki tej komunikacji i współpracy dwóch biegunów czy dwóch filarów (Chiny i Rosja) do „klubu wielobiegunowego” chcą także dołączyć inne kraje i regiony, takie jak Indie, świat islamu, Afryka i Ameryka Łacińska.

Nie oznacza to, że konstruktujemy lub budujemy sojusz przeciwko komuś. Teraz, jeśli Zachód zaakceptuje wielobiegunowość, będzie mógł uczestniczyć w budowie tego wielobiegunowego świata. Jeśli jednak Zachód w dalszym ciągu będzie sprzeciwiał się powstaniu tej wielobiegunowości, będziemy zobowiązani walczyć z tą próbą nie przeciwko Zachodowi, ale przeciwko hegemonii.

Widzieliśmy już wiele razy, że kiedy Zachód deklaruje coś, do czego dąży, zakłada, że istnieje „porządek świata oparty na zasadach”. Kiedy jednak dochodzi do sprzeczności z jego interesami, po prostu zmienia swoje stanowisko.

Zachód zaprosił Chiny na otwarty rynek globalny, ale gdy Chiny zaczęły zyskiwać przewagę, część krajów zachodnich zaczęła narzucać Chinom pewne środki protekcjonistyczne. Zmienia zasady, aby służyć ich własnym interesom, ponieważ są to „zasady”.

Razem chcemy bronić się przed wszelkimi próbami zniszczenia tej wielobiegunowości lub utrzymania hegemonii jakiejkolwiek potęgi na świecie.

„GT”: W jaki sposób Rosja mogłaby przezwyciężyć wszystkie trudności i wyzwania, których doświadczyła w ciągu ostatnich dwóch lat od wybuchu kryzysu ukraińskiego w 2022 roku? Świat zachodni nałożył na Rosję szereg sankcji, ale w zeszłym roku widzimy, że według danych opublikowanych przez rosyjski rząd rosyjska gospodarka osiągnęła w 2023 r. wzrost PKB na poziomie około 3,6%.

A. Dugin: Aby odpowiedzieć na Pańskie pytanie, musimy zbadać różne wersje procesu partycypacji i globalizacji. Wy, Chińczycy, macie w tym szczególne doświadczenie. Wkroczyliście w globalizację jako kraj mniej więcej opóźniony w rozwoju. A w trakcie i po reformach udało się Wam wykorzystać udział w globalizacji na swoją korzyść. Wybraliście wszystkie pozytywne strony tej sytuacji oraz ocaliliście i wzmocniliście suwerenność i rządy Komunistycznej Partii Chin (KPCh). Zagwarantowały one waszemu krajowi pewną stabilność.

Jest wielu partnerów, takich jak Chiny, świat islamski, Indie i tak dalej. Ustaliliśmy także, kto jest chętny do współpracy z nami. Odkryliśmy, że coraz więcej krajów jest zainteresowanych zaangażowaniem się w partnerstwo gospodarcze z Rosją. Odkryliśmy inne zamienniki Zachodu, takie jak kraje Afryki i Ameryki Łacińskiej, więc straciliśmy Zachód, ale odkryliśmy „resztę”.

„GT”: Niedawno otworzyłeś swoje konta osobiste na niektórych chińskich platformach społecznościowych, takich jak Sina Weibo i Bilibili. Wielu chińskich użytkowników Internetu śledzi Pana, aby zobaczyć, co powiesz chińskiej opinii publicznej. Dlaczego to zrobił  Pan i czy czyta Pan komentarze chińskich internautów?

A. Dugin: Przede wszystkim mam wielki szacunek do współczesnych Chin i tradycji w Chinach. Napisałem książkę zatytułowaną „Żółty smok”, poświęconą całkowicie cywilizacji chińskiej od jej początków aż do czasów współczesnych. Teraz widzę chwałę chińskiego ducha, kultury i filozofii. I to jest książka miłośnika i wielbiciela Chin.

Obecnie uważam, że należy bardziej szczegółowo opracować filozoficzne podstawy przyjaźni chińsko-rosyjskiej. Obydwa kraje są nie tylko partnerami taktycznymi, ale stanowią sojusz między dwiema wielkimi cywilizacjami, a aby to promować, musimy lepiej się rozumieć.

Nasze społeczeństwa, kultury, cywilizacje i tradycyjne wartości są bardzo różne. Stają się rozbieżne, a w niektórych elementach zbieżne. Aby promować dialog na pełną skalę między dwiema cywilizacjami, zdecydowałem się otworzyć konta w mediach społecznościowych w Chinach i porozmawiać z chińską opinią publiczną, aby rozpocząć dyskusję. Wyrażam w ten sposób jedynie swoją opinię na temat tego, co dzieje się w Rosji, co dzieje się na świecie, jak Rosjanie postrzegają znaczenie Chin i na jakich zasadach powinniśmy opierać nasze przyszłe stosunki.

Zacząłem od bardzo przyjaznego gestu i jestem otwarty na dyskusję. Potem jednak pojawiła się ogromna fala debat, co dla mnie jest niesamowite i zdumiewające. Nie spodziewałem się tego.

Niektórzy zaczęli wykorzystywać fragmenty moich wcześniejszych opinii z lat dziewięćdziesiątych XX wieku, kiedy w Rosji żyliśmy w zupełnie innych warunkach. Przed Putinem krajem rządzili „zdrajcy naszej cywilizacji”. Uważałem [wówczas], że Chiny wkraczają w globalizację i stracą suwerenność, a także zdradzą swoje tradycyjne wartości na rzecz globalnego kapitalizmu, zdradzając swoje idee socjalistyczne i komunistyczne.

„GT”: Tak więc w latach dziewięćdziesiątych myślał Pan, że Chiny zmienią się w wyniku globalizacji i może nawet dołączą do Zachodu, stając się zagrożeniem dla Rosji. Potem jednak zmienił Pan zdanie, gdyż Chiny też się zmieniły, a zmiana Chin Pana zaskoczyła, bowiem się tego nie spodziewał Pan, a potem zaprzyjaźnił się Pan z Chinami i ponownie wspiera Pan przyjaźń chińsko-rosyjską. Czy ja zrozumiałem poprawnie?

A. Dugin: Absolutnie! Absolutnie! Fakt, że zmiana nastąpiła jakieś 25 lat temu, więc nie była to zmiana nowa.

Moje opinie uległy zmianie, ponieważ zmieniły się Chiny, zmienił się świat, zmieniła się Rosja, zmieniła się geopolityka. Wykorzystywanie moich opinii wyrwanych z kontekstu do atakowania mnie jest niewłaściwe.

Ostatecznie zmieniłem zdanie po wizytach w Chinach od 2000 roku. Spotkałem się z wieloma chińskimi intelektualistami i odbyliśmy poważne i bardzo owocne dyskusje. Obecnie mam zupełnie odmienne zdanie, nie tylko teoretycznie, ale jestem mocno zaangażowany w pracę na rzecz poprawy życia chińskiego społeczeństwa akademickiego. Im więcej wiem o Chinach, tym bardziej je podziwiam.

 

Tłum.: KK

Oryginał w języku angielskim: https://www.globaltimes.cn/page/202405/1312443.shtml