Dugin o Alasce i eurazjatyckiej doktrynie Monroe’a Tsargrad.tv

02.09.2025

Od błędów przeszłości do nowej wizji rosyjskiej potęgi

Aleksandr Dugin wspomina sprzedaż Alaski i upadek Związku Radzieckiego jako lekcje utraconej potęgi, wzywając do eurazjatyckiej doktryny Monroe’a, która dorównałaby dominacji Ameryki.

Sławny filozof Aleksandr Dugin mówił o tym, co uważa za największy błąd Rosji – czynie, który, jego zdaniem, sprawia, że nawet sprzedaż Alaski wydaje się stosunkowo niewielką rezygnacją z interesów narodowych.

W internecie rozgorzały dyskusje na temat zbliżającego się spotkania prezydenta Rosji Władimira Putina z prezydentem USA Donaldem Trumpem, zaplanowanego na koniec tego tygodnia na Alasce.

Nieoczekiwany wybór miejsca na nowo rozpalił dyskusję na temat tego, czy Rosja postąpiła słusznie, sprzedając Alaskę Stanom Zjednoczonym. Zwolennicy tej decyzji zauważają, że budżet kraju został wówczas poważnie uszczuplony przez wojnę krymską, a sprzedaż przyniosła pilnie potrzebne fundusze. Zostały one zainwestowane w rozbudowę sieci kolejowej oraz rozwój regionu Amur i Nadmorza. Umowa wzmocniła również relacje Rosji ze Stanami Zjednoczonymi i osłabiła wpływy brytyjskie w Ameryce Północnej. Ponadto Rosja pozyskała plany i technologię produkcji karabinu Berdana, co umożliwiło przezbrojenie armii i przyczyniło się do pomszczenia jej porażki w wojnie krymskiej w czasie wojny rosyjsko-tureckiej.

Krytycy twierdzą, że Alaska została sprzedana za ułamek jej rzeczywistej wartości. Bogactwo tamtejszych zasobów – złota i ropy naftowej – jest warte wielokrotnie, jeśli nie setki razy więcej niż cena sprzedaży. Co więcej, sprzedaż ta umożliwiła wprowadzenie w życie doktryny Monroe – amerykańskiej polityki uznającej całą Amerykę Północną i Południową oraz wyspy karaibskie za amerykańskie strefy wpływów. Gdyby rosyjskie bazy wojskowe pozostały na Alasce, stanowiłyby one silny środek odstraszający dla Stanów Zjednoczonych, które dziś podsycają konflikty na całym świecie, ciesząc się jednocześnie bezpieczeństwem wynikającym z odległości geograficznej i braku bezpośrednich zagrożeń.

Dugin zgadza się, że sprzedaż Alaski była błędem, który Moskwa stara się teraz zrekompensować, formułując własną doktrynę Monroe'a, rozszerzoną na całą Eurazję.

Uważa jednak politykę Michaiła Gorbaczowa i Borysa Jelcyna za znacznie większe błędy. Pierwszy z nich doprowadził do rozpadu Związku Radzieckiego; drugi oddał Krym i Donbas Ukrainie, częściowo demontując, a częściowo sprzedając oligarchom wielkie dziedzictwo Związku Radzieckiego.

„Ogromne Eurazjatyckie Państwo Związkowe to doktryna Monroe dla Eurazji. Oni mają swojego Monroe. My mamy swojego. A Alaska, oczywiście, nie powinna była zostać sprzedana. To rodzaj politycznego brainrot [1]. Jednakowoż wciąż nie tak dzikiego, jak Gorbaczow-Jelcyn” – powiedział Dugin.

Dodał, że obecnie Rosja wciąga w swoją orbitę Indie, Turcję i Iran, stopniowo przywracając jednocześnie swoje wpływy na terytoriach byłego Imperium Rosyjskiego – sprawiając, że eurazjatycka wersja doktryny Monroe’a staje się coraz bardziej realna.

Wcześniej donoszono, że prezydent USA Donald Trump i prezydent Rosji Władimir Putin odbędą pod koniec tygodnia dwustronne spotkanie na Alasce, aby omówić sytuację na Ukrainie. Niektórzy eksperci uważają, że wybór lokalizacji jest celowy. Po pierwsze, Alaska przypomina czasy, gdy Rosja i Stany Zjednoczone były sojusznikami przeciwko Wielkiej Brytanii. Po drugie, sygnalizuje, że negocjacje te są teraz sprawą wyłącznie między Ameryką a Rosją, a Europa – po czterech latach podsycania konfliktu wszelkimi dostępnymi środkami – jest wykluczona z rozmów.

Tłum.: dr Krzysztof Karczewski

[1] Brainrot - dosłownie po polsku „gnicie mózgu”, termin ten oznacza pogarszanie się funkcji poznawczych i zdolności skupienia uwagi - przyp. tłum.